Lettuce Bot, czyli jak pozbyć się chwastów za pomocą robota

Każdy z nas wielokrotnie robił coś czego nie lubi. Pomyślcie tylko jak cudownie byłoby wtedy mieć przy sobie robota, który mógłby nas wyręczyć w nieprzyjemnej pracy i posprzątałby za nas pokój, umył okna albo uprasował koszule. Być może już niedługo w każdym markecie budowlanym będziemy mogli zakupić robota, który wyręczy nas w pieleniu babcinego ogródka. Za oceanem właśnie trwają prace nad prototypem urządzenia lokalizującego i unieszkodliwiającego chwasty.

Lettuce Bot, bo taką nazwę nosi ten automatyczny chwasto-usuwacz, w zamyśle twórców mógłby znacznie przyczynić się do poprawy jakości spożywanych przez nas warzyw. Zastosowanie robota pozwoliłoby bowiem na zrezygnowanie ze szkodliwych oprysków. Urządzenie wyposażone jest w kamery, dzięki którym specjalny algorytm pozwala na rozpoznawanie obrazu i określenie, czy w polu widzenia znajduje się sałata, czy chwast, którego należy się pozbyć. Po wykryciu zielonego szkodnika robot punktowo aplikuje dawkę środka chwastobójczego. Przy prędkości nieco ponad 1,5 km/h, robi to z dokładnością do ok. 0,5 cm i skutecznością rzędu 98-99 %. Twórcy maszyny, firma Blue River, pracują właśnie nad zwiększeniem prędkości przy jednoczesnym zachowaniu osiągniętej skuteczności, tak aby urządzenie stało się jak najbardziej wydajne.

Lettuce Bot to na razie jedynie prototyp i to we wczesnej fazie rozwoju. Jego twórcy zdołali jednak zainteresować już kilku poważnych inwestorów. Dofinansowanie kwotą ponad 3 mln dolarów z pewnością pozwoli na dalszy rozwój projektu i być może przyczyni się do tego, że w przyszłości zjadane przez nas rośliny będą zdrowsze.

Strona źródłowa

Wszystkie zdjęcia zostały użyte jedynie w celach informacyjnych i są własnością ich autorów.